niedziela, 9 sierpnia 2020

Ballada o butach


"Pani P. pozna Pana, umiejącego się dopasować" 

"Samotny - absolutnie nie z własnego wyboru - Pan poszukuje pilnie swojej drugiej połówki"

"Pani po przejściach chętnie dobierze się w parę "  

"Pan L. żyjący stanowczo zbyt długo w pojedynkę pragnie znaleźć Panią na dalszą wspólną wędrówkę"



takie anonsy na ostatniej stronie poczytnego 

dziennika mogłyby umieścić osamotnione buty, 

które w Szydełeczkowie przeczekują swój los 

w Serdecznym Domku - tak, tym czerwonym :



tym głodnych uczuć indywidualistom - nie dane było połączyć się węzłem... marynarskim, gordyjskim, fantazyjną kokardą, trwałym rzepem... 


... czy choćby niezawodnym supłem, godnym tkacza makatek, gdzie Pani Prawa niczym osnowa w kilimie nadaje sens istnienia Panu Lewemu, cieszącemu się zaufaniem Ukochanej i tak swobodnie wprowadzającemu nowe wątki w Ich wspólną miejmy nadzieję jakże satysfakcjonującą podróż... 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

jednak dla większości obuwia los był łaskawszy -          u mnie nocne butów rozmowy duety obuwnicze przeprowadzają w wygodnych pojemnikach  :) 


najwięcej w przytulnym Kryształowym Osiedlu :  

butki dla Moxie i Bratz : 

buty dla barbiowatych lubiących się wywyższać : 


 


buty dla wielce wygodnych barbiowatych : 

i potworrrnie ciekawe buty dla MH : 



♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Kofeinowa Wieża : 

dłuuuuugie buty to mój fetysz 

krótko - im dłuższe tym lepiej! 


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Złote Herbaciarnie:  

 szeroko pojęty testosteron :  

 absolutny misz-masz często nieznanego pochodzenia i bez ustalonych właścicieli stóp : 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Wioska "Osada"  :  

kolekcja Toli - mej psotnej hybrydki 


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

czy w Pracowni Marzeń Szytych na Miarę 


buty Nancy Famosa, MingMing,
LAL od R.Tonnera, porcelanki i NN :  

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 


a teraz wskakujcie ze mną w jakąś parę 

guliwerowych butów i tutptamy : 

http://mojazielonachmura.blogspot.com/2020/08/w-trzy-godziny-dookoa-swiata-1.html



33 komentarze:

  1. O rany! Tyle bucików! Są takie, o których nie miałam pojęcia!
    A myślałam, że moje panny mają już dużo... :)))
    Śliczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko, niektóre lalki do się zapraszałam
      tylko dla butków - więc się porobiło...

      Usuń
  2. Znów chyba muszę zrobić post obuwniczy. U mnie tych jedynek jest naprawdę sporo. Chyba mam mniej szczęścia do łączenia w pary, ale nie powinnam narzekać bo w lipcu zdobyłam aż 26 par za jedyne 15 zł. Teraz poszukuje czarnych butków dla Bazillas. Najlepiej w stylu gotyckim, bo mi brakuje do stylizacji. Te lalki na nieszczęście maja stopę szerszą niż MH czy nawet konina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sówko - podeślij mi, proszę, fotkę laluchny,
      to się zastanowię,czy mam jakieś obuwie :)
      bywało, że zamawiałam też i same butki jak i Ty :)

      Usuń
  3. O, jacie, ale zatrzęsienie ! A myślałam, że ja mam strasznie dużo! No mam i wychodzi na to, że też powinnam zrobić taki wpis. Ale na butki Toli nie mogę się napatrzeć, aż mi gula z zazdrości urosła... ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Inspiracja od Marzenki z Dłubanin Lalkowych :)))
    Też o tym sobie pomyślałam :P
    Te buty ode mnie dla Tonnerki to sprzedałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, tonerek nie sprzedawałam tylko
      pożegnałam w ramach wymian lalkowych -
      wędrowały do nowych domków w tym, co
      miały na sobie - czyli w butach też...

      Usuń
    2. Ewo, wiele radości sprawiłaś mi wtedy tymi
      butkami - potem mogłam kontynuować to dzieło
      bezinteresownego dzielenia się i obdarowałam,
      czym miałam Lalkomaniaków i nie zamierzam się
      zatrzymywać w swym postanowieniu, bo to jest
      wielka frajda powiększać grono zadowolonych ♥
      (nie bez kozery warto wspomnieć - że nie mam już
      w domku żadnych tonerzyc, na które by takie buty
      od tych tzw. najpolularniejszych lal pasowały)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Ohohoho, jakie obuwnicze zatrzęsienie! Jestem pod wrażeniem zarówno ilości, jak i jakości. Cuda i cudeńka, szczególnie kozaczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha! a jakby doliczyć jeszcze te pary,
      które nijak ze stóp lalkowych nie chcą
      zeskoczyć - tobym wywołała trzęsienie :)

      Usuń
  6. Kocham lalkowe buty! Najbardziej cenię sportowe "górskie" i sandałki, ale to pojedyncze kocham najbardziej :D podziwiam cierpliwość, dzięki której poukładałaś je wszystkie do tych zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, o Magdo- szykowanie do sesji trwało prawie 2h,
      bo korzonki mocniej mną wyginały, niźli tajfuny falami :/

      Usuń
  7. O rajusiu ile butów!!!! Ja mam znacznie mniejszą kolekcję ale i tak jak chcę wystylizować lalki to okazuje się że i tak większość nie pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. zakładam, że to 4/5 obuwniczego
      dobra, jakim lalki obojga płci
      mogą się cieszyć w Szyedełeczkowie :)

      Usuń
  9. O proszę! Tyle lalkowego dobra poupychanego w śliczne pudełka.
    Świetna kolekcja. Niektórych zazdraszczam bardzo...
    Tylko czemu ja nie pokazałam butików mojej Antośki? Przecież ona też ma ich sporo...
    Buziaki, Ineczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko - raz na jakiś czas namawiam moich,
      by sobie kupili czekoladowe pychotki Ferrerro -
      dzięki czemu mam po Ich uczcie pojemniki dla
      wszelakich akcesoriów (oddzielnie buty, ale i
      torebusie, w innym okrycia głowy, w kolejnym
      okulary i ozdoby do włosów itd. - i właśnie
      wczoraj pomyślałąm, że chyba znowu za Ferrerro
      się trzeba będzie rozejrzeć, bo już brak miejsca)

      a Antosia może niechaj wystąpi w indywidualnym
      poście pełnym obuwia i innych modowych dodatków?

      Usuń
  10. Extra-wpis!!! Bardzo oryginalny, z rozmachem i poczuciem humoru.
    Nooo, u mnie każdy trepiś siedzi na przykazanej mu stopie. Niestety, stóp mamy znacznie więcej niż obuwia, mimo akcji ratowniczej Porcelanowej Ewuni.

    Ja rekrutuję się z tych, którzy wybierają obuwie wygodne. Eleganckie podziwiam na cudzych nogach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiduś - jak obiecywałam - famoski nie powędrują
      do Simranowa gołe ani bose - a co do innych lal -
      jak mnie znowu nawiedzisz - to z pewnością coś
      sobie wybierzesz pod kątem różnych stópek :)))

      z tym ludzkim obuwiem mam baaardzo podobnie -
      co nie wyklucza 2-3 par na tzw. "okazje"

      Usuń
  11. Ojej, ale dużo tych bucików, zatrzęsienie 🌞 jest wielki wybór w tworzeniu kreacji lalkowych 🙂

    OdpowiedzUsuń
  12. Łaaaaa ile butóóóóóów! Uwielbiam lalkowe buty, za to bosych lalek nie zdzierżę. W całej witrynie mam tylko jedną nieobutą - Tajkę - bo Mattel nie pomyślał, że coś na stopę by się przydało, a ja jeszcze nie mam pomysłu co by jej tu dobrać.
    Niechęć do bosych lalek wzięła u mnie z lat dziecięcych, bo choć się zawsze mocno starałam, to ostatecznie buty moich Barbie z dzieciństwa ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Dlatego lalki nowe rozpoznawałam wtedy nie po kondycji włosów czy kompletności garderoby, ale po butach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako fetyszystka również stóp - lubię pięknie uformowane
      lalkowe gołe stópki - najchętniej plażowe u barbie, choć
      teraz jest już mnóstwo propozycji z zachwycającymi stopami
      (jak choćby WWE, Heros Girs, LOL)

      niemniej podziwiam pamięć i zdolność identyfikacji u Cię :)))

      Usuń
  13. Mogę się założyć, że Twoje lalki maja więcej butów niż TY :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, jestem na straconej pozycji!!!
      moich butków par to może max 10...

      Usuń