sobota, 23 lutego 2019

etnografia z twarzą pooraną czasem


 pierwszy raz skupiłam się nie tyle 
na ubraniach - ile modelach - ściślej 
rzecz ujmując - na twarzach tychże!


bo i jakież to twarze były...!!! 










ciężko wzrok oderwać ♥ 


oczywiście gdybym kiedykolwiek 
miała zostać właścicielką sklepu  
nie omieszkam zameldować w nim 
realistycznych modeli i modelek :) 





...a zaraz po wyjściu...



nostalgicznie śliczna lampa 



wracając z Etnograficznego Muzeum 
ujrzałam obok karmnika dla ptaków: 



i garść okruszków popkultury : 


mój Ci On i zawszeć taki urodziwy!!! 

 ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

co jeszcze wzbudziło zachwyt w Muzeum? 
zapraszam serdecznie na pierwszą część :  

 Cepelia zaszufladkowana 





niedziela, 17 lutego 2019

nitki, motki i kłębuszki


czasami włóczki mnie totalnie omotują! 


barwy i ich przenikanie uwiodły mnie... 


...ale w robótce rozczarowały na maksa! 

miało być jesiennie i pogodnie - 
jest rozwolnienie po brokułowej.
(nie poddam się i spruję - coś wymyślę!)


 dobrze, że choć RÓŻE spisały się na medal ♥ 
myślcie co chcecie o różowościach ale 
na nich przenigdy się nie zawiodłam! 



jednak nie samymi porażkami człowiek żyje!   



Zurineczce zachciało się ciepłej a lekkiej tęczy...


...a ja przecież lubuję się w parach ;P 



ha! taki inkowy ORIENT ♥  
(guziczki jeszcze nie kupione 
ale pętelki muszą być i basta!) 



w ramach lalkowej wymianki przybyło  
do mnie prawie 50centymetrów UROKU  




dziękuję, o MAGDO!!!!!!! 



pozazdrościłam Neytri białowłosej Pocahontas 
teraz mam taką swoją wersję indiańskiej Kidy   




nieoceniony pomocnik 
Frodzisław Bączysław 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego!