sobota, 8 lutego 2020

plastiki, żywice, winyle...



... ach, ileż ich, ile, ach ile!!! 







 ten tajemniczy skrzat zaprasza 
na Inflancką 4b tam, gdzie można 
kapkę się napić i kruszynę zjeść

(lalek jedynego Chłopa 
na spotkanku - Bogdana



ale najważniejsze - spotkać Lalkolubów 
wraz z Ich wspaniałymi okazami ♥ 




gentleman z torbą z Szydełeczkowa :) 

i inne wytworne Istoty lalkowe, które 
potrafią i za punkt honoru stawiają 
sobie : dobrze się ubrać i jeszcze lepiej 
wyglądać - na żywo, na fotografii..






 zjawiskowa ADELE ♥   






mnóstwo dziatwy szkolnej 
i przedszkolnej - solo... 





... lub z rodzinami... 





pociotkowie i powujkowie ;P 







intrygujące indywidua w rzeczy samej  






godne niejednej sesji na wyłączność!  




facet z własnym statywem?






ach, te jego drapieżne dłonie !!! 

(kwintesencja słowa "ambiwalentny" 
wzbudzający sprzeczne odczucia jak  
zachwytu i grozy 
ciekawości i strachu 
pożądania i wstrętu
niczym David Bowie 
w "Labiryncie") 




potworzyce jak zawsze - w natarciu! 
dla niepoznaki wprost z musicalu :) 





bajeczne Istoty! 







spod pędzla zdolnej i miłej Sylwi :) 




moja MH z dziewczątkiem Naomi!






a ta pannica o moldzie Summer... 






... skrywa pod peruką kształtną główkę





silne, piękne i zaradne - 
plastiki Nerki ♥  




imponująca wielkość i kształty :) 




moi - Czubaka i Lammily 
pozują z dyńką Naomi :) 





Zwodnica oswajająca kopytnego 
zrobiła i na mnie wrażenie - 
a właściwie Jej stopy 
niczym z "Piety" 







i tym deserowym fetyszem kończę 
relację z dzisiejszego lalkowiska...

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Dziękuję Wspaniałej NERCE, 
że o mnie pamięta i zaprasza 
również na takie spotkanka - 

dziękuję WSZYSTKIM obecnym!!! 

 ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥