niedziela, 14 października 2018

utkane z tęczy!



Meghan pomagała mi w łowach - 
uwierzcie mi, nie jest łatwo nałapać 
tyle tęczowych drobinek, rytmicznie 
iskrzących w tanach na chmurach 





duża zielona chusta "na łóżko" niestety 
doszczętnie się rozpadła - nie było już 
co ratować - a łóżko nie lubi być nie 
ubrane - stąd idea kolejnej chusty :) 






 Frodo dyskretnie doglądał Meg :) 




 a skoro PIESIUNIO tak słodko wygląda 
 barwach wielu - nie mogłam nie 
dać Mu tęczowego wdzianka :) 




ha! jeszcze przyjdzie czas i na modę na 
4 łapach - póki co - dziergam kolejne! 



Alicja pozazdrościła Meg i Frodo tęczowych sesji... 



... mało tego - zażyczyła sobie kocyk - 
no to machnęłam trzy, by i Zuri 
w Baśniowie koloru dołożyć 
i dla zmarniętej Flory teeeż...  





ot, i takie kocykowe pierożki? 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

 nie byłabym sobą, gdybym tylko jeden 
rodzaj włóczek miętosiła - a co dla 
życzliwej mi ludzkości zrobiłam, 
pokażę więcej inną razą : 



♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

do następnego lalkowego! 

niedziela, 7 października 2018

okrągłe smutne oczęta





po tradycyjnej wymianie pieluch 
nadszedł czas na przebieranki! 











łyse niebożątko moje - 
 w kucykach - Kalinki 



moje słodkości próbuje zatrzymać 
słodyczkę Kalinki - ale kres wakacji 
już nadszedł i trzeba się rozstać! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

a jeśli chcecie się przekonać co można 
uskutecznić ze złowionej tęczy - 
zapraszam kolejną razą: 




do następnego lalkowego!