figurki anime zawojowały me serducho jakiś czas temu - ale dopiero kilka dni wstecz zabrałam pannice na dłuuugi, prawie trzygodzinny spacer...
stopy lekkomyślnie obute w balerinki by mi odpadły z bólu, gdyby nie to, że wracając do domku musiałam jeszcze zahaczyć o Pragę, by odebrać moją pierwszą 18 inch Our Generation, choć dziś mieszka ze mną już ich kwartet (patrz - ostatnia fotografia postu...)
i Ewa, która owszem, chciała pogawędzić w parku - ale aktywnie - a tutaj zatrzymała się tylko dlatego, że chciałam pofocić drewnianą zwierzynę łowną...
przy amfiteatrze Ewa łapała na zapas mooocne promienie słońca - a ja po fociłam panienki :
powyższa uszata z trzema innymi figurkami anime potuptały do Baśniowa a w Szydełeczkowie ostały się Trzy Gracje, Granatowowłosa i Calineczka w ciasteczkowym kapelutku :
a w ramach lalkowej wymianki -
trafiły mi się te oto ślicznotki :
tonnerka Marley Madame Pierrote
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
teraz część mej witrynki wygląda tak :
zakręciło mnie totalnie na punkcie
pokaźnych de G E N E R A T E K
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
z ostatniej chwili :
oficjalne otwarcie sklepu kokoni.pl już w ten czwartek tj. 1ego października - Galeria Ursynów lokal 54 na parterze 11-20 można kupić tam anime ♥
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
fotografia dla Nany :
do następnego lalkowego!!!
Wspaniała wycieczka i fajne lale.:)
OdpowiedzUsuńi ja też tak sobie pomyślałam... :)
UsuńTa figurka po prawej w stroju kąpielowym wygląda mi na Rikę Furude z Higurashi no naku Koro ni, takiego fajnego, krwawego anime :P
OdpowiedzUsuńu mnie w większej mierze pannice
Usuńłagodnieją a najczęściej - zmieniają
się o 180 stopni w skali mentalnej :)
Jak ja lubię takie witrynki! Takie wesołe i kolorowe, a lalki są wspaniale wyeksponowane. Można oczy nacieszyć. Nic dziwnego, że spodobały Ci się figurki anime. Ja też swego czasu miałam na nie fazę, ale to było dawno, daaaawno temu i figurki nie były tak ślicznie wykonane, tylko takie od Chińczyka, a przedstawiały bohaterki Czarodziejki z Księżyca. Na jakimś straganie nad morzem udało mi się kupić Usagi, Chibi-Usę i Harukę. Chociaż przez cały pobyt nad morzem nie odpuściłam ani jednemu straganowi, ani nawet najbardziej niepozornemu stoisku, nie znalazłam więcej czarodziejek, ale wakacje, wcześniej bardzo nieudane, zyskały cel :)
OdpowiedzUsuńnigdy bym się się nad morzem nie
Usuńspodziewała takiego wysypu anime ♥
A ja wczoraj (de)Generatki (dwie) obchodziłam z daleka. Nie lubię lalek ze szmacianym korpusem. No i poza tym one są bardzo ciężkie, a u nas w poniedziałki 64 zł za kilo.
OdpowiedzUsuńakurat mieszkanki Sydełeczkowa jakoś nie
Usuńprzekraczają 2/3 kg a zważywszy na ceny
sklepowe nawet 5dych to znośna cena chyba...
Jak ja dawno nie byłam w Łazienkach! Ale jakoś za nimi nie tęsknię. Pewnie to przez ilość spacerowiczów. Ostatnio potrzebuję dużo wyciszenia. Na figurkach to ja się w ogóle nie znam. Potrafię rozpoznać tylko te z Evangeliona, GITS i Appleseed. Pomijając rzecz jasna Sailor Moon. A witrynki zazdroszczę, z tym że ja bym tam wstawiła szło. :)
OdpowiedzUsuńspacerowiczów nie było zbyt duzo choć słyszałam
Usuńobce języki i z wycieczą z Gdańska chwilę sobie
pogadałam też...
Nino - specjalnie dla Cię - dodałam fotkę witrynki
z odbiciem zamiokulkasa zwanego u nas Harmoniuszem,
malowideł ze ściany i mną udomowioną :)))
Uwielbiam anime <3 laleczki są przecudne i w piękne miejsce je zabrałaś <3
OdpowiedzUsuńcieszę się ogromnie!!!
UsuńNo to się Twoje dziewczyny nachodziły! I napozowały! Dziękuję też za cynk na temat sklepu, na pewno będę tam zaglądać :). Gratuluję także pięknych panien z wymiany i nowej zawartości witrynki :D!
OdpowiedzUsuńwielkie DZIĘKI!!!
UsuńAleż u Ciebie piękna lalkowego! Tyle przeróżnych, ślicznych panien! A i spacer świetny i w miłym towarzystwie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
miło mi to czytać, Oleńko,
Usuńmoc serdeczności ślę i ja!
Ciekawe figury, warto by oglądnąć je na żywo...
OdpowiedzUsuńZdjęcia również śliczne, a Twoja kolekcja, jak widać, robi się coraz większa i ciekawsza :)
Pozdrawiam
mój lalkozbiór wciąż się przeobraża...
UsuńMnie-jak już zresztą wiesz-urzekła wyjątkowo śliczna tonnerka :)Figurkowa nie jestem, deGeneratki zbyt wybujałe jak na moje wymagania a ta pierrotka to by mi pół chałupy zajęła !!!
OdpowiedzUsuńMde Pierrot ma maks 62-63 cm!!!
UsuńAnime śliczne! Fantastyczny spacer im zorganizowałaś. A fotki super!
OdpowiedzUsuńanime mają w sobie wiele wdzięku, tak ♥
UsuńFoootki pleneroooowe! Hurrra! jak dobrze, że przewietrzyłaś swe latorośle :-) Pozostałe równie piękne, choć pragnące zapewne też pląsów na dworze - pomyśl o tym. :-)
OdpowiedzUsuńno masz rację - inne pannice
Usuńteż się dopominają peneru ♥
Choć Łazienki znajdują się niemal vis a vis mieszkania Babci, nigdy nie byłam, wyobraź sobie w tym Muzeum. Animki podbiły me serce na żywo :-)
OdpowiedzUsuńKiduś, do Muzeum my też nie weszłyśmy,
Usuńskupiłyśmy się na zewnętrznych wrażeniach,
czyli jakby co - mamy cel wycieczki?!
Wielkookie panienki są cudne, ale przyznam się, że najmocniej serce zabiło mi przy zdjęciach Marley - jaka ona cudna!
OdpowiedzUsuńha! Marley urządza się jeszcze -
Usuńjak będzie gotowa - pokaże się )