poniedziałek, 13 lipca 2020

okrąglutkie, puszyste marzenia


dostałam ciałko po pewnej modnisi (dzięki, Selinko!) 
i choć na głowie mi nie zależało - obawiam się, że i tak kiedyś kupię  lalę dla ciałka, portek i kabaretek

 i niestety 
- jak tylko ogłowiłam to apetyczne ciało - nastąpiła eksplozja marzeń!!! 

wszędzie widziałam w necie same cudne artykułowane okrąglinki: 



znana (a co!) Barbie Look - jakoś nie 
skusiłam się, gdy była na allegro, 
teraz będę polować do upadłego!






hipnotyzująca nie tylko głosem 
cudnie zaokrąglona Ella F. ♥











wspaniała nie tylko TWARZ florecistki... 






madame LaVinia 









Z J A W I S K O W A 
kobitka z jakiegoś fantasy (?) 





i z tej samej bajki - sorki za żart -  
taka zaokrąglona wersja RuPaul  ;P










absolutnie wyjące chciejstwa!!! 
Barbie Avenue Convetion 2018 

ale, ale... 

moje marzenia są bardzo skromne, 
do szczęścia wystarczą mi golutkie kobitki - 
wszak jak wiecie, chętnie ubieram pannice 
w moc ażuru, bo ażur ma moc!... 

więc na początek wystarczyłaby mi wersja z ebaya:  





i choć tamta ruda bezsprzecznie ma w sobie coś, 
raczej  wolałabym na Jej ciele widzieć TO 
pogłowie - intrygujące, że aż strach :





zielonousta z tej samej historyji, 
co kobitki AA w bajecznych strojach!

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

czy to koniec mych marzeń PLUS? 
a skąd mogę wiedzieć, wszak nie 
znam jeszcze tyyylu laaalek... ;P 




29 komentarzy:

  1. Tak, te wszystkie krąglinki aż krzyczą- KUP! Są niesamowite.
    Napisałam maila dawno temu...chlip chlip...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaach, dlaczegóż mi to robisz Inko, dlaczego?! Przecież ja też je wszystkie chcę! Oj chcę. Ciałka plus są takie wdzięczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja hasam sobie spokojnie po bezbrzeżach cudzych westchnień grubinkowych, beznamiętnie, wolna choć od takich ciągotek ;p Innymi miotana ;0) Przynajmniej tego mi nie trzeba i przynajmniej mogę się wymieniać i dzielić, co również niesie ze sobą radości co niemiara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dodam jeszcze z westchnieniem ulgi, że cieszy mnie to, że chyba nie dryfujesz w dal od barbie,czego się obawiałam, skoro wciąż przynajmniej grubcie chodzą Ci po głowie :)

      Usuń
    2. tak czy siak - jeszcze
      raz D Z I Ę K U J Ę!!!

      Usuń
  4. Nie zbieram Barbie! Nie, nie, nie! A Ty bezlitośnie kusisz, a ja już wiem, jak to się zaczyna. Tylko tę jedną, jedyną, a potem to już drzwi nie domkniesz. Ale sąsiadki rudzielicy to bym drzwi nie zamknęła, choćby dla tych ust.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo iż nie pałam zbytnio sympatią do puszystych Basiek, to LaVinię mogłabym przygarnąć. :) Z linii Harlem Theatre podobają mi się wszystkie lalki, a już szczytem marzeń byłoby zdobycie Claudette, bo jej facepaint jest o wiele lepszy niż ten u mojej Holidayki.
    Jak to mówią, dla chcącego nic trudnego, więc jestem pewna, że uda ci się zaprosić do siebie jakieś miłe dla oka okrąglinki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LaVinia przywodzi mi na myśl
      pewną postać z filmu dla dzieci -
      jeśli pannica wyląduje u mnie -
      pokażę co i jak :)))

      Usuń
  6. Mam tylko jedną grubą i to dlatego, że kolorystycznie podpasowała pod Giillian, ale to nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza grubcia podoba mi się najbardziej, bo krągłości też potrafią być piękne. Często piękniejsze niż patyczakowate chudzielce. Na ten przykład, zawsze uważałam Adele za prawdziwie piękną kobietę (może Mattel zrobił by dla niej Barbie, ech, chciałabym)!

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, ale tego naprodukowali... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano... a co gorsza -
      chyba uda im się to
      posprzedawać takim
      łakomym ciał PLUS...

      Usuń
  9. O cie nie mogę boskie są :) a ja już prezent na urodziny zamówiłam:((

    OdpowiedzUsuń
  10. Też kcem większość z tych pań. Ale jakbym miała wybrać jedną to bezapelacyjnie Avenue Convetion w wersji która wygina swoje piękne ciało na zdjęciach przed zielonoustą! Przypomina mi Kim Kardzashian- już widzę ten repaint!

    OdpowiedzUsuń
  11. Grubinki mają swój bezsprzeczny urok! Podobają mi się szczególnie te Avenue Convention i z "Pułapki czasu"/"A winkle in time" z racji bardzo oryginalnych ciuszków i stylizacji. Powodzenia w polowaniach i gratuluję apetycznego nabytku :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i będę polować,
      jak tylko dostanę umowę
      na kolejne miesiące ♥

      Usuń
  12. Masz konkretne marzenia, dość "ucieleśnione" jak nam opisujesz.
    Panny są naprawdę kuszące i przepiękne! Wiem, że z czasem większość uda Ci się zdobyć! Oby jak najszybciej! Życzę Ci tego z całego serca ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak to już ze mną jest,
      że marzę mocno a konkretnie -
      dzięki za życzenia - przydadzą
      się w pogoni za pannicami!!!

      Usuń
  13. Bo kochanego ciałka nigdy dość ;0) a już takiego, które twardo trzyma rozmiar ;0) toż to szczyt marzeń :0) Inko, Ty kupuj, my się zachwycać będziemy i cieszyć Twoim szczęściem :0)
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, jak tylko uda mi się zaprosić
      którąś z tych celebrytek - nie tylko,
      że pokażę, ale jeszcze ubiorę po swojemu :)
      serdeczności ślę!!!

      Usuń